Nie zawsze można uchronić się od przyjmowania antybiotyków. Taka lekowa kuracja wiążę się bardzo często z brakiem apetytu, niestrawnością, biegunkami czy bólem brzucha. Choremu towarzyszy również spadek odporności, o czym trzeba szczególnie pamiętać.

Antybiotykoterapia leczy, ale i sieje duże zniszczenia w organizmie.

Antybiotyki niszczą chorobotwórcze patogeny, ale również wpływają znacząco na florę bakteryjną przyjazną dla organizmu. Jak wiadomo, te dobre bakterie są zbawienne dla naszego zdrowia. Ułatwiają trawienie, wpływają na metabolizm, chronią przed infekcjami i mają jeszcze wiele innych funkcji. Dlatego też tak ważne jest uzupełnienie dobrej flory bakteryjnej już w czasie brania leków. Po zakończeniu antybiotykoterapii również należy podjąć stosowne kroki, które pomogą wzmocnić wyjałowiony organizm. Dobre baterie potrzebują nawet do miesiąca czasu aby się namnożyć i znów pełnić funkcje ochronne.

Co jeść, aby wzmocnić swój układ immunologiczny w czasie brania leków i po kuracji antybiotykami?

Bardzo ważna jest dieta w czasie zażywania antybiotyków. Jednym z bardziej obciążonych organów w czasie przyjmowania leków jest wątroba. To ona oczyszcza organizm i zmaga się z detoksykacją antybiotyków. Czym wspomagać jej pracę? Warto zacząć od ostropestu mielonego, który można dodawać do zup czy sałatek.

Kolejny środek zaradczy na wątrobę to aminokwas egzogenny, czyli glicyna. Znajduje się m.in. w takich produktach jak ryby, owoce morza, drób, czerwone mięso, jajka, twarożek, ser żółty, a także rosół gotowany na kościach. Oprócz dobrego wpływu na wątrobę glicyna ma także zastosowanie m.in. przy schorzeniach nerek, serca, żołądka czy zapalenia stawów.

Kolejne ważne produkty w budowaniu odporności organizmu to kiszonki. Ogórki, kapusta kiszona czy maślanki i kefiry zawierają dobre kultury bakterii, wspierające florę bakteryjną układu pokarmowego.

Nie można zapominać również o błonniku. Nie jest trawiony przez organizm, ale sprzyja wzrostowi dobrych bakterii w jelitach. Co więcej, wpływa na zmniejszenie liczby tych, które szkodzą. Dlatego też warto kupić w dobrym sklepie zielarskim lub aptece zmielony błonnik, lub szukać go w pożywieniu. Znajduje się m.in. w bananach, jabłkach, karczochach czy czosnku.

Oprócz ww. produktów należy też mieć na uwadze inne świeże owoce i warzywa. Witaminy i minerały w nich zawarte mają bardzo dobry wpływ na wzmocnienie organizmu, nie tylko po antybiotykach.

Tran – zawarte w nim kwasy omega 3 i omega 6 działają przeciwzapalnie!

Tran to skoncentrowany olej ze świeżej wątroby ryb dorszowatych, szczególnie dorsza atlantyckiego. Na rynku jest sporo preparatów zawierających tran. Wystarczy zerknąć choćby do katalogu takich firm jak Solgar, Oleofar czy Lysi, aby utwierdzić się w tym przekonaniu. Tran przyjmują nie tylko osoby po antybiotykoterapii, ale wszyscy, którzy chcą wzmocnić swój układ immunologiczny. Kwasy tłuszczowe omega wspomagają produkcję składników przeciwzapalnych. W tranie znajduje się m.in. skwalen wzmacniający układ immunologiczny oraz alkiloglicerole, wykazujące takie samo działanie. Z kolei witamina A również uszczelnia błony śluzowe, tworząc tarczę przeciw drobnoustrojom. Witamina D wpiera pracę mózgu i również wzmacnia układ odpornościowy człowieka.

Po antybiotykoterapii ważna jest również systematyczna aktywność fizyczna na świeżym powietrzu. Liczy się też dobry sen i odpoczynek po pracy. Tylko wtedy, gdy połączona zostanie dieta z dobrym stylem życia, organizm szybciej powróci do pełni sił.